Jean Michel Jarre wystÄ piĹ w Ĺodzi
- 06 November, 2016
- MichaĹ Balcer
Po wydaniu dwĂłch krÄ ĹźkĂłw âElectronica 1: The Time Machineâ i âElectronica 2: The Heart Of Noiseâ Jean Michel Jarre, jeden z pionierĂłw muzyki elektronicznej, wyruszyĹ na trasÄ koncertowÄ , w ramach ktĂłrej przewidziano dwa wystÄpy nad WisĹÄ . Pierwszy z nich odbyĹ siÄ wczoraj w ĹĂłdzkiej Atlas Arenie, a kolejny bÄdzie miaĹ miejsce dziĹ w katowickim Spodku.Â
Show Francuza rozpoczÄĹo siÄ punktualnie po godzinie 20.Setlista nie byĹa zaskoczeniem, gdyĹź Jarre podczas âElectronica Tourâ gra swoje utwory wedĹug ĹciĹle przygotowanego klucza. Tak wiÄc na start usĹyszeliĹmy dwie czÄĹci âThe Heart Of Noiseâ. ArtyĹcie na scenie towarzyszyĹo dwĂłch muzykĂłw odpowiedzialnych za elektroniczne perkusje. On sam staĹ na podwyĹźszeniu, obsĹugiwaĹ konsoletÄ i ochoczo przemawiaĹ do publicznoĹci â okrzyki: âViva Pologneâ i âViva ĹĂłdĹşâ pojawiaĹy siÄ doĹÄ czÄsto.Â
Nie wiem kto wpadĹ na pomysĹ, aby poustawiaÄ na pĹycie obiektu krzesĹa â muzyka Jarreâa, chociaĹź miejscami skĹania do zadumy i refleksji, to jednak Ĺwietnie nadaje siÄ rĂłwnieĹź do zabawy. Dopiero przy okazji tanecznego âBrick Englandâ (kawaĹek nagrany wspĂłlnie z Pet Shop Boys) Mistrz zaprosiĹ fanĂłw pod scenÄ, gdzie miaĹa od tej pory miejsce regularna dyskoteka. Ochroniarze zaĹ zostali poproszeni o przymkniÄcie oka i zgodÄ na to, Ĺźeby publika wĹaĹnie tam przebywaĹa.Â
Podczas wystÄpu dominowaĹy, co zrozumiaĹe, numery z dwĂłch ostatnich albumĂłw. Kompozycje na Ĺźywo wypadajÄ o wiele lepiej, aniĹźeli w wersjach studyjnych. Niby jest to muzyka elektroniczna, ale na przykĹad âConquistadorâ brzmiaĹ bardzo rockowo. W trakcie dynamicznego âExitâ na telebimach pojawiĹa siÄ twarz Edwarda Snowdena, ktĂłry wygĹosiĹ swoje przesĹanie do Ĺwiata.Â
W koncertowej setliĹcie nie zabrakĹo miejsca dla starszych przebojĂłw. Na mnie najwiÄksze wraĹźenie zrobiĹy: czwarta i Ăłsma czÄĹÄ âOxygenâ. ZwĹaszcza tej ostatniej, peĹnej werwy sĹuchaĹo siÄ znakomicie, a niejednemu z fanĂłw przeszĹy dreszcze po caĹym ciele. To sÄ nagrania, ktĂłre utoĹźsamiam z dzieciĹstwem â one zawsze wzbudzajÄ miĹe wspomnienia. I nie inaczej byĹo w Ĺodzi. Podobnie rzecz miaĹa siÄ w przypadku âSouvenir Of Chinaâ (gdy nagle Atlas Arena rozbĹysĹa ĹwiatĹem tysiÄcy telefonĂłw komĂłrkowych) i poĹźegnalnego âRendez Vous 4â â mnie osobiĹcie niezwykle te utwory wzruszyĹy i zapewne nie byĹem w tym odosobniony. Bo tak wĹaĹnie gra Jarre â bardzo emocjonalnie.Â
W grudniu bÄdziemy obchodziÄ 40 rocznicÄ ukazania siÄ pierwszego albumu z serii âOxygenâ, ktĂłry rozsĹawiĹ twĂłrczoĹÄ Francuza. Z tej okazji, podczas bisu, Jarre zaprezentowaĹ 17 odsĹonÄ tej kompozycji â zapowiedĹş nowego krÄ Ĺźka: âOxygen 3â. MuszÄ przyznaÄ, Ĺźe to kapitalny numer, ktĂłry udanie kontynuuje ten cykl. Nie mogÄ siÄ doczekaÄ premiery pĹyty. A dziĹ â najchÄtniej pojechaĹbym do Katowic, aby jeszcze raz posĹuchaÄ tego co Jean Michel zagraĹ w Ĺodzi!Â